Piłkarze Olimpii Grudziądz przywożą z trudnego terenu w Skierniewicach komplet punktów. Mimo że to gospodarze, beniaminek Unia, pierwsi strzelili bramkę, biało-zieloni zdołali odwrócić losy spotkania. Bohaterem okazał się rezerwowy, Łukasz Moneta, który w końcówce meczu zapewnił zwycięstwo 2:1.
Po remisie uratowanym w ostatniej chwili w inauguracyjnej kolejce, kibice Olimpii z niecierpliwością czekali na pierwszy komplet punktów w nowym sezonie Betclic 2. Ligi. Sobotnie starcie z Unią Skierniewice zapowiadało się na trudną przeprawę – beniaminek w pierwszej kolejce pokonał spadkowicza z 1. Ligi, Wartę Poznań.
Początek meczu potwierdził te obawy. Podopieczni trenera Artura Kosznickiego weszli w spotkanie nerwowo i już w 8. minucie stracili bramkę. Po szybkiej kontrze gospodarzy, doświadczony Kamil Sabiłło pokonał Kacpra Sobolewskiego. Nerwowość udzieliła się również ławce rezerwowych, a asystent trenera, Marek Zieńczuk, jeszcze przed upływem pół godziny gry został odesłany na trybuny.
Mimo niekorzystnego początku, biało-zieloni zdołali przejąć inicjatywę. Przewaga w posiadaniu piłki (62% do 38%) i miażdżąca dominacja w rzutach rożnych (12 do 2) musiały przynieść efekt. W 37. minucie, po przechwycie na połowie rywala, Kacper Jarzec dograł do Macieja Masa, a ten z bliska doprowadził do wyrównania.
Decydujący cios zadał wprowadzony w drugiej połowie Łukasz Moneta. Doświadczony pomocnik, pozyskany przed sezonem z pierwszoligowego Ruchu Chorzów, okazał się dżokerem w talii trenera Kosznickiego. W 76. minucie, po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Unii, to właśnie on wepchnął piłkę do siatki, zapewniając Olimpii bezcenne trzy punkty. Co ciekawe, Moneta już w drugim występie w barwach grudziądzkiego klubu wyrównał swój dorobek strzelecki z całego poprzedniego sezonu.
Dzięki tej wygranej Olimpia ma na koncie 4 punkty i plasuje się w czołówce tabeli.
Unia Skierniewice - Olimpia Grudziądz 1:2 (1:1)
Bramki: Kamil Sabiłło (8') – Maciej Mas (37'), Łukasz Moneta (76')
Olimpia Grudziądz: Sobolewski - Kobryń, Zbiciak, Czajka, Ciupa - Jarzec (90' Pawłowski), Sewerzyński, Frelek (75' Fietz), Cichoń, Kaczmarek (71' Moneta) - Mas (75' Krocz)
W następnej kolejce, w niedzielę 10 sierpnia, Olimpia zagra u siebie z kolejnym beniaminkiem, Podhalem Nowy Targ. Początek spotkania o godz. 19:23.
Nowe miejsce pamięci generała Fieldorfa „Nila” w Grudzi
Mężczyzna , który daje kobiecie poczucie bezpieczeństwa nie ma konkurencji . !!!
Weselny klimat
21:29, 2025-08-02
Karuzela stanowisk w cieniu raportu NIK. Człowiek, któr
Nie wiem czy glamowski z tą super dyrektor ze szpitala wie ile czeka sie na SORze.ja byłem dwa razy raz od 8;do 17.00 drugi raz od 17.00do 2.30 dnia następnego.
ON
15:12, 2025-08-02
Karuzela stanowisk w cieniu raportu NIK. Człowiek, któr
Szpital ma ok 500 mln zł długu , ale bywa, że lekarze, zarabiają miesięcznie po 50 tyś. zł., pielęgniarki po 12 tyś zł. a nawet sekretarki na oddziałach są ujęte wg ustawy i co rok dostają ustawowo ( jak każdy biały fartuch) 14 % podwyżki płac. Policzcie sobie - 14% od waszej płacy i to co roku, bez problemowo? Absurd kompletny. A czekanie na badania jeszcze się wydłuża.
Jarosław
12:18, 2025-08-02
Karuzela stanowisk w cieniu raportu NIK. Człowiek, któr
Glamowski widzi, że swoimi działaniami doprowadził szpital do katastrofy i teraz aby uciec od odpowiedzialności próbuje przerzucić odpowiedzialność na kogoś, kto wystąpi w roli chłopca do bicia. Glamowski chce brylować na robionych bez opamiętania, drogich imprezach plenerowych, chce być ojcem sukcesu, a nie zadłużonego, funkcjonującego w chaosie organizacyjnym szpitala, który razem ze swoimi znajomymi po cichu doi.
samorządowy
07:59, 2025-08-02
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz