Dziś w ramach 28. kolejki Betclic 2. ligi Olimpia Grudziądz mierzyła się z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ostatecznie niestety ulegając 2:1.
Po pół godzinie spotkania otworzył się wynik. Gospodarze za sprawą bramki Wojciecha Szumilasa wyszli na prowadzenie. Jednak grudziądzanie po stracie gola ruszyli do ataków i już zaledwie cztery minuty później doprowadzili do wyrównania po bramce Macieja Masa. Było to szóste trafienie 23-latka w tym sezonie.
W drugiej odsłonie spotkania grudziądzanie walczyli o zainkasowanie choćby jednego punktu, który pomógłby biało-zielonym coraz bardziej oddalić się od strefy spadkowej. Niestety, mimo przewagi Olimpii, dzięki osłabieniu Podbeskidzia po czerwonej kartce w 74. minucie, to w końcówce spotkania gospodarzom udało się znaleźć drogę do bramki. Ta sztuka ponownie udała się Wojciechowi Szumilasowi. Natomiast pomimo walki do samego końca, Olimpia musiała obejść się smakiem upragnionego zwycięstwa i wrócić do Grudziądza bez punktów.
Na tę chwilę Olimpia Grudziądz plasuje się na 12. miejscu w tabeli, mając na swoim koncie 33 punkty po 28 kolejkach. Następne spotkanie grudziądzanie rozegrają u siebie, a rywalem biało-zielonych będzie GKS Jastrzębie. Drużyna, która obecnie w tabeli znajduje się w strefie spadkowej.
Nemo10:29, 27.04.2025
Żenada i blkamaż Olimpii !!!!! Jak można przegrać spotkanie grając z przewagą 1 zawodnika ??? Nic dziwnego, że stadion Olimpii na domowych meczach świeci pustkami !!! Nie potrafią wygrać z drużyną ze strefy spadkowej ( Olimpia Elbląg ), przegrywają mecz, grając z przewagą ! Totalna lipa... i co tu oglądać na stadionie ? Szoda kasy i czasu. Tyle w temacie 😠😡
Szymuś13:28, 27.04.2025
Typowe szalone Antki nie myślą mózgiem .
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu grudziadz365.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
No cóż, kibice sukcesu także są.